piątek, 15 sierpnia 2008

Jakod Dylan - Something Good This Way Comes



Jakob ujmy wielkiemu ojcu nie przynosi, ma głos, fajnie gra na gitarze i śpiewa prosto, lecz nie obraża inteligencji słuchacza. Niby zwykłe amerykańskie granie, ale z przestrzenią, wyobraźnią, dystansem i smakiem. Może niektórzy Wielcy Artyści z naszego kochanego kraju powinni tego posłuchać - i zamiast rozdętych Oratoriów dla Wszechświata napisaliby kilka inteligentnych piosenek (niekoniecznie z połamanymi rytmami zza konsolety Timbalanda ). Wiara w prawdziwą muzykę odradza się dzięki takim postaciom jak Jakob, więc polecam bez żadnych zastrzeżeń i w dawkach dowolnych...

Brak komentarzy: