Kwartet wielkiego Branforda nie musi sięgać po takie kompozycje jak Acknoledgement (z genialnej, genialnej, genialnej, archigenialnej płyty "A Love Supreme" Johna Coltrane'a), ale jak sięga... No źle nie jest, wręcz nieziemsko dobrze ;-). Przesłuchajcie chociaż do 2:40 jak wchodzi ten gruby, tłusty bas Erica Revisa a Branford rozpoczyna swój ognisty start w jazzowy kosmos ;-). Ależ to Muzyka, aż chce się zacytować Milesa Davisa - "jazz is sound and meaning".
A Love Supreme, a Love Supreme...
piątek, 8 sierpnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz