poniedziałek, 14 kwietnia 2008

And also the trees



Parafrazując braci Cohen - to nie jest płyta dla radosnych dźwięków. No CD for happy sounds...
Dowiedziałem się o And also the trees dzięki recenzji z artrock.pl. Ta płyta po prostu poraża, i to na tyle, że aż muszę napisać o niej parę słów... Teledysków zespołu And also the trees (I drzewa również?) raczej nie uświadczymy, oj bardzo są panowie alternatywni... No, ale wracając do dźwięków granych przez nieznany mi dotąd zespół... Brzmią jak grupa country, który zasłuchała się w płytach Nicka Cave'a lub Dead Can Dance, naczytała mrocznych poematów Edgara Allana Poe lub "Amerykańskich Bogów" Gaimana... Amatorzy głośnego grania nie mają czego u nich szukać, bo And also the trees, to raczej muzyka oparta na ciszy i echach... Co nie znaczy, że nie potrafią zagrać głośniej i straszniej ("The Legend of Mucklow", dość posępna opowieść, która nie obyła się bez krzyków). Najważniejsze, że mają wyśmienitego wokalistę, który nawet kilka banalnych słów, potrafi zaśpiewać tak, że ma się ciarki na plecach i odruchowo zamyka się drzwi do pokoju na klucz. I potrafią tworzyć przepiękne aranżacje - posłuchajcie "The Beautiful Silence", "Stay Away from the Accordion Girl", te wszystkie ponakładane gitary, smyczki, lekko synkopująca perkusja, dziwne dźwięki w tle. Plus nieco impresjonistyczne (wiem, dziwne słowo, ale to jak to inaczej opisać?), liryczno-mroczne melodie. Dla mnie - cudo! Przy zalewie tych wszyskich nie-umiejących-śpiewać-ale-mających-fajne-grzywki chłopców i dziewcząt And also the trees są prawdziwą alternatywą. Umieją śpiewać, naprawdę potrafią grać, mają wielką dźwiękową wyobraźnie i snują opowieści, których nie powstydziłby się Gaiman czy Burton. Kto ma odwagę, niech posłucha!


If you see the accordion girl
I give you some advice
Avoid her eyes
And walk away


PS. Wikipedia mnie uświadomiła, że And also the trees startowali jako zespół post-punkowy (!) w latach 80'. No to niezłą drogę panowie przeszli, jeszcze za jakiś czas się okaże, że Green Day będzie nagrywal ballady na gitarę i harmonijkę ustną...

Brak komentarzy: