Przepiękna płyta, ogromne zaskoczenie - Plant i Krauss razem? Jednak dźwięki głęboko zatopione w bluesie, country, z odrobiną rock'n'rolla mówią same za siebie. Pięknie amerykańskie nagranie, szlachetnie oszczędne, na zimne wieczory z lampką czegoś rozgrzewającego ;-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz