Na pożegnanie 2007 roku. Tyle się zdarzyło, bardzo dużo mówiąc szczerze. W życiu prywatnym autora tego bloga (na wiele, wiele lepsze!!!) ;-), w planach na przyszłość, w polityce, w kulturze (byłem kurde bele w końcu na Pearl Jamie !!!!), że aż strach się bać po prostu. Na pożegnanie roku rockowa petarda "Porch" w wykonaniu wiadomo-jakiego-zespołu, z genialnego Live at Cornice.
Keep on rockin' in 2008 :-).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz