Dla wyznawców karmazynowych brzmień. Sylvian i Fripp to stanowczo fantastyczne połączenie. Niektórzy po prostu potrafią tak pięknie czarować dźwiękami. Muzyczny pejzaż, bez dwóch zdań. Fripptronics i ten jedyny, przeszywający głos, grzecznie poproszę tych panów razem w mieście stołecznym, oj działoby się, działo.
So I keep running, falling
Wade into the water
Run with me riverman
But when I reach out
I find I'm standing right beside her
Now we're living
Blessed with all the thunder in the world
Ech, piękne to.
wtorek, 13 listopada 2007
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz