poniedziałek, 16 czerwca 2008

Esbojrn Svennson nie żyje - wielka cisza... [*]




Esbjorn Svensson, jeden z najciekawszych współczesnych pianistów jazzowych nie żyje...Zginął podczas wypadku w trakcie nurkowania w Szwecji... Muzyka jego tria łączyła autorski jazz z nowoczesnymi brzmieniami elektroniki i wręcz rockową mocą... Aż chce się powiedzieć, że jest potwornie przykro jak odchodzą tacy ludzie - dzięki nim muzyka była i będzie czymś więcej niż teledyskami w MTV i bezmyślnymi zlepkami dźwięków... Warto posłuchać tego co po Esbjornie pozostało - tych świetnych płyt - "Tuesday Wonderland", "Viaticum", "From Gagarin's Point of View", "Seven Days of Falling", "Strange Place for Snow"... Wciąż nie mogę uwierzyć, że już nigdy nie zobaczę jego koncertu... pozostawił po sobie wielką, wielką pustkę i ciszę...

Posłuchajcie przez chwilę jednej z pięknych rzeczy jakie nam pozostawił...

Brak komentarzy: